Porady


Kiedy przedsiębiorcy przysługują prawa konsumenta?
Fakturownia - porady

Kiedy przedsiębiorcy przysługują prawa konsumenta?

Sandra Wiśniewska

Sandra Wiśniewska, 2022-06-21

Ochrona praw konsumenta od wielu lat stanowi ważny punkt w prawie gospodarczym. W końcu ważne jest, aby usługobiorca chroniony był przed narażeniem się na potencjalne oszustwa ze strony firm, od których nabywa usługi. Stosunkowo niedawno zwrócono natomiast uwagę na fakt, iż przedsiębiorcy są traktowani niesprawiedliwie — jeszcze do niedawna w żadnym wypadku nie przysługiwała im ochrona konsumencka, nawet jeśli nie posiadają oni odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, by trafnie ocenić przedmiot umowy. Nie mogli także powoływać się na klauzule niedozwolone.

W związku z tym postanowiono wprowadzić nowelizację przepisów dotyczących praw konsumenckich. Chociaż zmiany miały wejść w życie już w czerwcu 2020 roku, pandemia i tarcze antykryzysowe pokrzyżowały te plany. Ostatecznie, wraz z 1 stycznia 2021 przedsiębiorcy mogą skorzystać z części praw, przysługujących do tej pory jedynie konsumentom. Dowiedz się więcej na ten temat, czytając nasz artykuł.

Kim jest konsument i przedsiębiorca w świetle prawa?

Przedsiębiorca jest to osoba fizyczna lub osoba prawna bądź jednostka organizacyjna, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, a zatem prowadzi ona we własnym imieniu działalność gospodarczą. Do przedsiębiorców można zaliczyć również wspólników spółki cywilnej. Warto podkreślić, że to tylko jedna z definicji, bowiem polskie prawo bardzo różnie wyjaśnia to pojęcie. Jednak przytoczona powyżej definicja przedsiębiorcy, określona przez ustawę z dnia 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej, jest prawdopodobnie tą najbardziej spopularyzowaną i to właśnie ją możemy uznać za najbardziej podstawowe doprecyzowanie tego, kim jest przedsiębiorca.

Konsument z kolei to, najprościej rzecz ujmując, osoba fizyczna (to warto tutaj wyróżnić, bowiem spółki czy osoby prawne nie są uznawane za konsumentów!), która dokonuje czynności prawnej, na przykład poprzez zawarcie umowy sprzedaży. Jednocześnie musi być spełniony warunek — dokonywana czynność prawna nie może być związana z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Określa to między innymi artykuł 22 kodeksu cywilnego.

Sprawdź także: Polski Ład od 01.07.2022 - jakie zmiany w podatkach i składce zdrowotnej?

kim jest konsument i przedsiębiorca w świetle prawa

Rodzaje kupujących (konsumentów)

Wraz z nowelizacją przepisów dotyczących ochrony praw konsumenta, zaczęto w nieco bardziej obszerny i precyzyjny sposób definiować, kto nim jest. Od 1 stycznia 2021 roku wyróżniamy aż cztery rodzaje kupujących, mianowicie:

  • konsumenci (osoby fizyczne) dokonujące zakupów,
  • przedsiębiorcy (zatem również osoby prawne i jednostki organizacyjne), którzy dokonują zakupów niezwiązanych bezpośrednio z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą.
  • przedsiębiorcy dokonujący zakupów bezpośrednio związanych z ich działalnością gospodarczą,
  • osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą zarejestrowaną w CEIDG (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) w wypadkach, w których z umowy wynika, że nie posiada ona dla nich charakteru zawodowego (o tym, czym ów charakter właściwie jest, powiemy sobie za chwilę).

Kiedy przedsiębiorca może być traktowany jako konsument?

Odpowiadając zatem na kluczowe dla naszego artykułu pytanie — przedsiębiorca będzie traktowany jako konsument, jeśli jest on osobą fizyczną i zawiera umowę z innym przedsiębiorcą ("profesjonalistą"), jednak umowa ta, mimo iż bezpośrednio dotyczy działalności gospodarczej prowadzonej przez przedsiębiorcę, nie będzie miała dla niego charakteru zawodowego. To właśnie opisany powyżej, w ostatnim punkcie, rodzaj kupującego.

Można w takim wypadku zadać sobie pytanie: dlaczego żadna ze stron umowy między osobami prawnymi nie jest traktowana jako konsument? Śpieszymy z odpowiedzią. Polskie prawo zakłada, iż obie strony w przypadku zawierania między sobą takiej umowy, są profesjonalistami, a co za tym idzie — są pełni świadomymi zasad panujących na rynku. Nie jest im zatem potrzebna ochrona praw konsumenta, bowiem z założenia takie podmioty same doskonale wiedzą, jak się chronić.

Sprawdź także: Jak założyć działalność gospodarczą w 2022 roku?

Czym jest zawodowy charakter umowy?

Został on wspomniany już dwukrotnie, a jego zrozumienie jest kluczowe do wyjaśnienia, kiedy przedsiębiorca jest jednocześnie konsumentem. Umowa nie będzie miała charakteru zawodowego dla przedsiębiorcy, jeśli przedsiębiorca nie zawiera jej w ramach dokonywanych czynności wynikających z przedmiotu prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Co ważne, owa działalność gospodarcza musi być wskazana przez wpis w CEIDG. Jak wyraźnie określa art. 385 § 5 kodeksu cywilnego, niezawodowy charakter umowy to warunek konieczny dla przyznania przedsiębiorcy praw konsumenta.

Wiąże się z tym jednak pewna pułapka, bowiem w praktyce przedsiębiorcy będą bazować jedynie na oświadczeniach, iż zawierana przez nich umowa nie ma powiązań z ich działalnością zawodową. Oświadczenie to nie pozbawi przedsiębiorców możliwości uwzględnienia nabycia usługi czy towaru w kosztach firmy, a jednocześnie da im uprawnienia konsumenckie, zatem z tak postawioną sprawą może być związane wiele nadużyć, których należy się wystrzegać.

Czy spółki mogą skorzystać z ochrony praw konsumenckich?

Odpowiedź na to pytanie tylko wydaje się oczywista. Owszem, większości spółek daleko do określenia ich jako jednoosobową działalność gospodarczą zarejestrowaną w CEIDG, zatem spółki akcyjne, z ograniczoną odpowiedzialnością, partnerskie, jawne, komandytowe czy komandytowo-akcyjne w żaden sposób nie skorzystają na nowelizacji ustawy.

Sprawa ma się inaczej w przypadku spółki cywilnej. Spójrzmy na jej definicję: spółka cywilna to umowa, którą określają co najmniej dwa podmioty, np. osoby fizyczne, a jej wspólnicy to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, które zobowiązały się do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego.

Skoro stronami umowy będą osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, to można zastosować w tym przypadku te same zasady, co w "klasycznym" przypadku, gdy strona umowy nie jest związana ze spółką. Zatem rzeczywiście, w przypadku spółki cywilnej, można mówić o ochronie praw konsumenckich.

ochrona praw konsumenta

Z jakich praw konsumenta będzie mógł skorzystać przedsiębiorca?

Wiemy już zatem, że zgodnie z nowelizacją ustawy z 1 stycznia 2021, przedsiębiorca zarejestrowany w CEIDG i spełniający określone warunki, będzie mógł skorzystać z przywilejów ochrony konsumenckiej. Oczywiście, nie ze wszystkich. Te, które będą przysługiwać przedsiębiorcy-konsumentowi, prezentujemy poniżej.

Prawo odstąpienia od umowy

Przedsiębiorca, który będzie mógł skorzystać z wybranych praw konsumenckich, otrzyma możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, bez podania konkretnej przyczyny. Prawo do zwrotu towaru dotyczy umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość (na przykład internetowo), a — co ważne — przedsiębiorca jest zobligowany do poinformowania strony umowy o czasie na potencjalne odstąpienie od niej. Jeśli nie wywiąże się z tego obowiązku, wtedy termin prawa odstąpienia od umowy nie będzie wynosił 14 dni, a aż 12 miesięcy, warto więc o tym pamiętać.

Rękojmia za wady rzeczy

Rękojmię najprościej możemy zdefiniować jako odpowiedzialność sprzedawcy związaną z ujawnioną wadą fizyczną lub wadą prawną zakupionego towaru. Do 2021 roku umowa zawierana między dwoma przedsiębiorcami mogła ograniczać jednego z nich (nabywcę) poprzez ograniczanie uprawnień z rękojmi za wady rzeczy nabytej lub całkowite jej wyłączenie.

Aktualnie, zgodnie z zeszłoroczną nowelizacją, sprzedający nie ma prawa wyłączyć rękojmi umownie, niezależnie od tego, czy zawiera umowę ze zwykłym konsumentem, czy z konsumentem-przedsiębiorcą.

Oznacza to, że od tej pory sprzedający muszą — z tytułu rękojmi — uwzględnić przede wszystkim:

  • roczne domniemanie istnienia wady (oznacza to, że kupujący nie musi udowadniać istnienia wady, jeśli pojawiła się ona w ciągu pierwszego roku od zakupu; nie musi także dowodzić, że wada istniała już w momencie zakupu; odpowiedzialność za potencjalne wykazanie innego stanu rzeczy leży na sprzedawcy),
  • fikcję uznania reklamacji za uzasadnioną, jeśli sprzedający nie ustosunkował się w ciągu 14 dni do żądań konsumenta,
  • brak obowiązku niezwłocznego zawiadomienia o wadzie pod rygorem utraty rękojmi.

Sprawdź także: Faktura zaliczkowa a faktura końcowa. Kiedy i jak wystawić?

Klauzule niedozwolone

Niedozwolone klauzule stosowane w umowach, zwane również klauzulami abuzywnymi, to takie zapisy w umowach, które nie zostały uzgodnione z klientem indywidualnie, a jednocześnie kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającymi jego interesy.

Do 1 stycznia 2021, na klauzule abuzywne mogli powoływać się jedynie konsumenci, natomiast w tej chwili korzystać z nich mogą również osoby fizyczne prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, o ile zawierana umowa nie ma dla nich charakteru zawodowego. Jest to o tyle istotne, że wcześniej traktowano takich przedsiębiorców nieco niesprawiedliwie, na przykład skracając im czas reklamacji czy ograniczając odpowiedzialność sprzedawcy kwotowo. W tej chwili, jeśli przedsiębiorca jest uznany za konsumenta, niedozwolone postanowienia umowy nie są dla niego w żaden sposób wiążące.

Czego dotyczącą klauzule niedozwolone?

Postanowień umownych, które w razie wątpliwości mogą być uznawane za klauzule abuzywne, jest stosunkowo dużo. Określa je kodeks cywilny. Są to na przykład takie klauzule, które:

  • wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niestaranne, lub nieprawidłowe wywiązanie się z umowy (lub nawet całkowity brak wywiązania się z niej),
  • nakładają na konsumenta obowiązek zapłaty niebotycznej dużej kwoty w przypadku niewykonania zobowiązania lub odstąpienia od umowy,
  • wykonanie, zawarcie lub treść umowy uzależniają od zawarcia innej (wymuszając tym samym jej zawarcie), niezwiązanej z umową zawierającą oceniane postanowienie,
  • uprawniają kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany umowy zawartej między stronami bez podania ważnej przyczyny,
  • nie obligują sprzedającego do zwrotu konsumentowi uiszczonej przez niego zapłaty w przypadku świadczenia niezrealizowanego w całości lub części, jeżeli konsument odstąpi od umowy,
  • zezwalają kontrahentowi konsumenta na przeniesienie praw i przekazanie obowiązków wynikających z umowy bez zgody konsumenta,
  • stanowią, że umowa zawarta na czas określony może ulec przedłużeniu, o ile konsument nie złoży oświadczenia o braku chęci jej przedłużenia w rażąco krótkim terminie.

Klauzul abuzywnych w istocie jest więcej, jednak przywołaliśmy te, z którymi można spotkać się najczęściej. Warto wiedzieć, które z postanowień umownych mogą okazać się nieważne, dzięki czemu będzie można uniknąć rażących nadużyć w tej kwestii.

Sprawdź także: Podsumowanie nowości w systemie - maj 2022