Magda, 2020-06-15
Pandemia koronawirusa dotknęła niemal każdej gałęzi polskiej gospodarki. Choć najboleśniej odbiła się na branży turystycznej i HoReCa, nie oszczędziła leasingu.
Wg danych udostępnionych przez Związek Polskiego Leasingu, w okresie od stycznia do marca 2020 roku wartość inwestycji sfinansowanych za pośrednictwem leasingu i pożyczki inwestycyjnej, wyniosła 15,9 mld zł. To o 13,2 proc. mniej niż w I kwartale 2019 roku. Niestety, kwietniowe wyniki sektora były jeszcze niższe. W porównaniu z kwietniem ubiegłego roku wartość finansowania zmniejszyła się aż o 49,9%, z 6,9 do 3,4 mld zł. Nowe realia najboleśniej odczuł sektor transportu drogowego, zwłaszcza w obszarze transportu międzynarodowego. Dzięki dobremu wynikowi w zakresie finansowania maszyn rolniczych i sprzętu medycznego pożyczką, rynek finansowania maszyn dotknęły relatywnie niskie spadki.
W kwietniu 2020 roku dynamika finansowania pojazdów, które stanowią aż 67,3% w strukturze rynku leasingu wyniosła - 61,3%. Segment maszyn, który odpowiada za 29,2% wszystkich umów leasingowych, odnotował spadek na poziomie 24,2%. Wyhamował także sektor komputerów i sprzętu IT, aż o 26,1 proc. r/r.
Eksperci prognozują, że na skutek pandemii koronawirusa bezrobocie wzrośnie nawet do 9%. Takie dane nie napawają optymizmem, także przedstawicieli branży leasingowej. Brak pracy przełoży się na pogorszenie nastrojów konsumenckich i większe obawy o przyszłość. A to spowoduje z kolei zmniejszenie popytu na dobra, bez których możemy się obejść. W połączeniu z lock downem branży motoryzacyjnej i trudnościami w rejestracji pojazdów, finansowanie pojazdów lekkich z pewnością ucierpi. Duże problemy może mieć także sektor finansowania środków transportu drogowego. Wszystko za sprawą spadku liczby przewożonych ładunków, obostrzeń w transporcie i niepewnej przyszłości działających w tej branży firm. Bardziej optymistyczne prognozy dotyczą sektora maszyn. Wiele wskazuje na to, że gdy łańcuchy dostaw i produkcji wrócą do normy, przemysł będzie mógł odrobić straty, które zanotował w I kwartale i kwietniu 2020. W ogólnym rozrachunku eksperci prognozują jednak załamanie, porównywalne do tego z 2009 roku. Wtedy rynek leasingu osiągnął straty na poziomie ponad 30%.
Branża leasingu z pewnością nie zdoła ominąć kryzysu. Skutki pandemii będą bardzo destrukcyjne nie tylko dla gospodarki, ale również dla nastrojów społecznych i zaufania do przyszłości. Efektem takiego stanu rzeczy będzie większa ostrożność przedsiębiorców i ograniczenie planów inwestycyjnych.
Kiedy uda się pokonać najtrudniejszy czas dla branży? Niestety, prognozy nie są optymistyczne. Andrzej Krzemiński przewodniczący Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu cytowany przez portal leasing.org.pl wskazuje, że przezwyciężenie obecnego kryzysu może zając więcej lat niż potrzebowaliśmy w przypadku kryzysu z 2008 roku. Wówczas poziom finansowania z 2008 roku przekroczyliśmy w 2013 roku.
Kryzys potężnie dotknął branżę leasingu. Aby uchronić się przed dodatkowymi stratami, wynikającymi z odpływu klientów, leasingodawcy, wcielając w życie elastyczne rozwiązania, które pomogą im kontynuować realizację umów. Najbardziej powszechnym jest restrukturyzacja harmonogramu spłat i zawieszenia płatności całości lub części rat leasingowych na kilka miesięcy.