Magda, 2021-01-15
W 2011 roku stawki podatku VAT zostały podwyższone o 1 pkt procentowy (z 22% na 23% i z 7% na 8%). Choć podwyżka miała obowiązywać jedynie trzy lata, rząd każdorazowo podawał inne powody przemawiające za ich obniżeniem. Przywrócenie niższych stawek planowano także na rok 2021. Niestety, tym razem plan pokrzyżowała pandemia COVID-19. Dziś to już pewnik — w tym roku stawki podatku od towarów i usług pozostaną na aktualnym poziomie.
Pozostanie przy obecnych stawkach VAT, przekreśliła ustawa z 7 października 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania społeczno-gospodarczym skutkom COVID-19 (Dz. U. z 2020 r., poz. 1747). Jako przyczynę takiego stanu rzeczy rządzący wskazali stan pandemii i wynikające z niego potrzeby gospodarcze. Ich zdaniem efektem przywrócenia niższych stawek byłoby zmniejszenie dochodów do budżetu państwa, a co za tym idzie mniejsze możliwości wspierania przedsiębiorców.
Zgodnie z zapisami ustawy, obniżenia stawek VAT do 22% i 7% możemy się spodziewać w roku następującym po roku, w którym zostaną spełnione dwa warunki: stosowana jest stabilizująca reguła wydatkowa oraz osiągnięte zostaną określone wskaźniki (relacja państwowego długu publicznego netto do produktu krajowego brutto nie większa niż 43 proc. oraz suma corocznych różnic pomiędzy wartością relacji wyniku nominalnego do produktu krajowego brutto, a także poziom średniookresowego celu budżetowego nie mniejszy niż -6 proc.). Co ważne, do obniżenia stawek konieczne jest spełnienie obu warunków łącznie.
Jak nietrudno zgadnąć, w tym momencie nikt nie jest w stanie stwierdzić, kiedy spełnienie obu warunków będzie realne. Zwłaszcza że pandemia COVID-19 wyjątkowo boleśnie potraktowała polską gospodarkę.
Niniejszy artykuł nie stanowi porady prawnej ani podatkowej i jako taka nie powinien być traktowany, a przedstawione treści mogą ulec przedawnieniu. Czytelnik wykorzystuje poglądy przedstawione przez Autora dla własnych potrzeb jedynie na własną odpowiedzialność.